Wpływ kolarstwa na męskie zdrowie

Parę dni temu po raz pierwszy przejechałem na rowerze 100km na raz. Poza satysfakcją, jaką mi to dało narodziła się myśl żeby napisać o wpływie kolarstwa na zdrowie. Konkretnie męskie zdrowie, bo nadal spotykamy się z informacjami, jakoby ucisk wywierany na kroczę przez siodełko miał powodować problemy z układem moczowo-płciowym, takie jak większa podatność na stany zapalne, zaburzenia erekcji czy zwiększone prawdopodobieństwo zachorowania na raka prostaty.

Według doktora Anthonegp Koupparisa (który sam ukończył Ironman’a, także swoje wysiedział na rowerze) takie przekonania wynikają ze źle przeprowadzonych wcześniej badań, a on sam jako urolog nie widzi potwierdzenia takiego stanu rzeczy w swojej praktyce gabinetowej. Aby udowodnić swoją tezę, za pośrednictwem Global Cycling Network (o ile się nie mylę jest to największy portal kolarski na świecie) dotarł do 8074 mężczyzn uprawiających kolarstwo ze szczegółowym kwestionariuszem na temat stanu zdrowia.

Ryzyko zaburzeń erekcji w grupie 40-70 latków wynosi 50%, a w podobnej grupie wiekowej badanych rowerzystów spada ono poniżej 5%. Nie chciałbym jednak sugerować, że sama jazda na rowerze zapobiega powstawaniu tych dolegliwości, raczej trzeba spojrzeć na kolarstwo jako na składową zdrowego stylu życia.

Jeśli weźmiemy pod uwagę problemy z erekcją, mają one podobne podłoże co dysfunkcje układu krążenia. Większe ryzyko wystąpienia zaburzeń wzwodu występuje u osób palących, z cukrzycą czy nadciśnieniem tętniczym. Dokładnie ta sama grupa jest bardziej narażona na choroby układu krążenia.

To samo tyczy się przewlekłego stresu, który będzie zaburzał funkcje seksualne, ale poza tym wpływa negatywnie wpływa na funkcjonowanie reszty naszego organizmu, skutkując wystąpieniem np. zespołu metabolicznego (za wikipedią: „Zespół metaboliczny – zbiór wzajemnie powiązanych czynników zwiększających istotnie ryzyko rozwoju miażdżycy i cukrzycy typu 2 oraz ich powikłań sercowo-naczyniowych”)

Gdy pojawiają się problemy z erekcją nie należy więc zrzucać winy na siodełko, tylko warto pomyśleć o zbadaniu swojego układu krążenia – może kryje się za tym początek choroby, która nie została jeszcze zdiagnozowana.

Ogólne ryzyko wystąpienia raka prostaty wynosi 15%, dla porównania u badanych cyklistów ryzyko wystąpienia nowotworu wynosi zaledwie 0,5%!

Inne błędne przekonania związane są z samym badaniem PSA (antygenu swoistego dla prostaty). Istnieje opinia, że osoby uprawiające kolarstwo mogą uzyskiwać w testach wyniki fałszywie dodatnie. Ma to być spowodowane zwiększeniem liczby markerów nowotworowych we krwi na skutek podrażnienia prostaty długotrwałym uciskiem siodełka na krocze. Według doktora Koupparisa taka sytuacja nie ma miejsca w rzeczywistości i jak nie dość, że nie wpływa negatywnie na wyniki testu, to, co dowiódł, nie zwiększa ryzyka wystąpienia samego nowotworu prostaty.

Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że wraz z wiekiem szanse na pojawienia się raka rosną. Jeśli pojawią się takie objawy jak bóle kręgosłupa w okolicy lędźwiowo-krzyżowej, problemy z oddawaniem moczu, czy krew w moczu, nie należy ich lekceważyć tylko udać się do specjalisty. Nie świadczą one automatycznie o wystąpieniu nowotworu, ale to lekarz określi jakie kroki powinniśmy dalej podjąć, by zadbać o nasze zdrowie.

Często zdarzają się też mrowienia i drętwienia w obrębie krocza i kończyn dolnych, jednak wynikają one z chwilowego ucisku na nerwy i naczynia krwionośne. Taką sytuację możemy porównać do obudzenia się z brakiem czucia w ręce, na której spaliśmy – gdy ucisk ustaje, wszystko raczej szybko wraca do normy. No chyba, że wbrew zdrowemu rozsądkowi na siłę będziemy jeździć z uczuciem odrętwienia, wtedy sytuacja może się skomplikować.

Zazwyczaj, w przypadku wystąpienia powyższych objawów, pomóc może wizyta u fizjoterapeuty, czy osteopaty, który sprawdzi, co można poprawić w naszym ciele by uniknąć nieprzyjemnych dolegliwości. Dużo też będzie zależało tutaj od siodełka i jego ustawienia, więc warto rozważyć profesjonalny bikefiting.

Jak więc widzicie, informacje są optymistyczne, także nie pozostaje nic innego jak wskoczyć na rower i zadbać o swoją kondycję fizyczną

Źródła

https://youtu.be/nmPgJV643h8